środa, 28 maja 2014

Rozdział II

Wow- powiedziałam zaskoczona, bo oto przede mną rozciągała się wielka kuchnia. Lśniący blat
połyskiwał w zachodzącym słońcu.
- I co podoba ci się?– spytał wesoło.
- Jasne.– odparłam z szerokim uśmiechem. – To… ja idę zobaczyć swój pokój… i zadzwonię do mamy przez iryfon.
 - Okay – odpowiedział.
 Dzięki.– Dałam mu całusa w policzek po czym wbiegłam na górę do swojego pokoju. Na szczęście był tam gdzie kiedyś. To co zobaczyłam totalnie mnie
 zdziwiło. Mój pokój był ogromny. W rogu stało dwuosobowe
łoże z baldachimem koloru fiołków, a obok szafka nocna z malutką lampką w kolorze (zgadnijcie,  jakim?) fiołków. Ściany zaś były pomalowane na złoto –
fioletowo. Oprócz łóżka było jeszcze biurko i dwie pary
 drzwi jak się okazało jedne prowadziły do dużej łazienki ( która zawierała w sobie wannę , prysznic , umywalkę i kibelek .) A drugie do garderoby ( były tam
malutkie pokoiki na buty , sukienki , bluzki , spodnie i
 dodatki . Aż tak dużo mi to nie zajmie . ) Gdy już wszystko obejrzałam i rozpakowałam stworzyłam mgiełkę.
- O Irydo, bogini tęczy przyjmij moją ofiarę. – Sekundę (albo i dwie) później widziałam moją matkę Sally i jej chłopaka Paula Blofisa (ble) siedzących przy
stole i gruchających sobie słodko ( ble x2). Postanowiłam,
 że nie będę im przeszkadzać (normalnie aż mnie korciło, aby pan popis się podniecił, wiem normalna to ja nie jestem) Machnęłam ręką przez mgiełkę , gdy
się rozwiała powiedziałam : z Perseuszem Jacksonem na
 Upper Straide dwa .– Gdy to wypowiedziałam zobaczyłam Perce’go jedzącego tosty .Oczywiście niebieskie XD – Hejka Braciszku ! – krzyknęłam w jego
stronę .
Bella ?! – Krzyknął jak oparzony podnosząc wzrok –  cześć ! Jak tam u wujka ?
- Świetnie wreszcie przemalował mój pokój – krzyknęłam podekscytowana ! A u ciebie ?
- Spoko … wiesz jestem z Annabeth parą – powiedział na jednym wydechu
 - Co ? To świetnie . Gratuluje wam ! – Powiedziałam udając że nie wiem . Sielena mi od razu powiedziała . Nie ma to jak pomoc od córki Afrodyty co nie?
- Ta … dzięki . – Odpowiedział speszony . Hahaha. Tęskniłam za tym jego parszywym ryjem .<3
- Nie ma za co ! –Spojrzałam na zegarek – Oj ja muszę iść spać . Jutro szkoła . – Powiedziałam z wisielczą miną .
- Ej! - Krzyknął mój braciszek .
- Co ?! - Odkrzyknęłąm zła , że nie daje mi iść spać .
- Amelie strasznie za tobą tęskni .
- Ja za nią też . - Powiedziałam smutna .
- Dobra , idź spać . - Zaśmiał się

poniedziałek, 26 maja 2014

Roździał I - Deszczowe Forks

Ja wcale nie chciałam być istotą pół-krwi . Gdybyście byli tacy jak ja , też byście nie chcieli . Jedyną fajną rzeczą w tym wszystkim , są moce odziedziczone przez twojego boskiego rodzica . Ale ścigające cię
potwory ? Wątpliwa przyjemność . Jeszcze do tego dochodzą misje ( żadko , ale się zdażją. Ja jeszcze nigdy na takową misję nie wyruszyłam ) , spanie w jednym ( !!! ) domku wraz ze swoim rodzeństwem . Ja ,
Nico i Thalia mamy najlepiej . Ja mieszkam sama z bratem ( oczywiście mamy osobne łóżka , a co myśleliście ? XD) , Nico mieszka sam ( Jego siostra , Bianca Di Angelo zginęła poświęcając się i ratując nas
przed ,,robocikiem '' Hefajstosa ), tak samo Thalia ( Jej ojciec mimo iż jest znany z flirtowania z kobietami ( boskiego pochodzenia jak i tego ,, ziemskiego '' ) , chyba nie chciał mieć dzieci , albo jest bezpłodny XDD)
Moje dziwne rozmyślania przerwał głos stewardessy wydobywający się z głośnika .
- Drodzy państwo proszę zapiąć pasy , za chwile lądujemy .
Ta na te wakacje i resztę wieczności ( taki mały żarcik , a co ja wampir że jestem nieśmiertelna ? ) wybieram się do mojego wujka Charliego , tutejszego komendanta policji ( Fajnie mam co ? ) Rzecz jasna wie on o
tym że jestem … dziwakiem . Nagle moim fotelem wstrząsnęły drgawki . oho , lądujemy .Gdy wylądowaliśmy zabrałam bagaże z taśmy i zaczęłam szukać wzrokiem Charliego .
  • Bella ! Bella tutaj ! – usłyszałam znajomy głos . To mój wujek .. Odwróciłam się i zobaczyłam jak macha w moją stronę , odmachałam mu .
  • Hej wujku – powiedziałam jak znalazłam się koło niego .
  • Jak podróż ? – Spytał wyraźnie zatroskany
  • Hm… Dobrze , dzięki że spytałeś .
  • Nie ma sprawy – przytulił mnie – a Zeus nie miał ochoty cię zestrzelić z nieba ?- Ta... te jego dziwaczne poczucie chumoru . Charlie się roześmiał . Nad nami rozległ się grzmot .
  • Nie , jak na razie nie . – Powiedziałam na co zaczął się jeszcze bardziej śmiać .
– Jak ci minęły wakacje ? – Spytał ni z gruszki ni z pietruszki .
  • E tam , jak zwykle ... byłam na obozie . - Odpowiedziałam
  • To fajnie - Podrapał się po brodzie - Jakieś newsy ?
  • Tak - Uśmiechnęłam się - Wiesz że Percy chodzi z Ann ? - Spytałam z ,, bananem '' na twarzy .
  • Coś ty ? - O.. braciszek nic nie powiedział ? Uśmiechnęłam się w myślach . No to będzie wpier... no , w każdym razie wiecie o co chodzi .
  • No...
  • To co jedziemy ? – Powiedział zmieniając temat .
  • Jasne – Wsiadłam do policyjnego wozu i ruszyliśmy . W czasie jazdy panowała krępująca cisza , więc założyłam słuchawki i włączyłam muzykę . Po jakichś 15 minutach byliśmy pod małą willą .
  • Wow . Wreszcie ją przemalowałeś . Powiedziałam patrząc się na kremowe ściany mojego tymczasowego domu . Ramy okien były jasno brązowe a drzwi pomalowane na ciepły brąz . Może dla was to niby nic takiego ale jak byście zobaczyli ją może z rok temu to byście zwiewali gdzie pieprz rośnie , albo i dalej .
  • No… trochę mi to zajęło . Ale oto jest przemalowana . – powiedział ze śmiechem .
  • Musze zobaczyć w środku – powiedziałam , po czym wbiegłam do środka .

Cześć i czołem kluski z rosołem !

Siema . Jest to mój drugi blog . Proszę was o wyrozumiałość (Mniej lub bardziej szczerą ). Dla tych którym będzie się to chciało czytać i komentować ( : D ) blog będzie mieszaniną ,, Sagi Zmierzch ” Stephanie Meyer ( Wampiry ) z ,,Percy’m Jacksonem ” (Grecka Mitologia ) Ricka Riordana :D Jeśli będziecie chcieli powiadomienia o NN w komentarzach podajcie mi link swojego bloga , ponieważ gadu-gadu nie posiadam ( nadal :O ) Komentarze do rozdziałów będą bardzo mile widziane . Nie pogardzę także uwagami i propozycjami co do jego poprawy . Okeeej . No to jaaaaaaaaaaaaaaaazda <3